15 listopada 2013

Na chłodniejsze dni.


Wraz ze zmianą pogody trzeba było pomyśleć o zmianie kosmetyków. Te, których używałam latem były zbyt ciężkie. Dziś pokażę wam moją kosmetyczkę na "chłodniejsze dni".



Lekki fluid z Lirene idealnie dopasowuje się do koloru skóry. Najważniejsze jest dla mnie to, że nie tworzy efektu maski a za to doskonale rozświetla twarz. Największym plusem jest dla mnie to, że chroni skórę co podczas chłodniejszych dni jest bardzo potrzebne.

Korektora z Garniera i Syngernu używam według potrzeby. Oba są bardzo wydajne i mają podobne działanie, jednak wydaje mi się, że Garnier doskonale sprawdza się przy drobnych przebarwieniach, natomiast Syngern przy wypryskach.

Latem, ze względu na moją problematyczną cerę stosowałam raczej puder transparentny. Teraz zmieniłam na zwykły, antybakteryjny puder także z Syngernu. Jest idealny!

Dla dopełnienia:

Maskara- używana od bardzo długiego czasu i niezastąpiona. Nie wyobrażam sobie nie mieć jej w swojej kosmetyczce. Jest to jedna z tańszych maskar jednak moje oczy podkreśla jak żadna inna:) Eveline.

Błyszczyk- zawsze byłam wielbicielką pomadek, jednak kusząc się na lekki kolor błyszczyka przekonałam się do niego. Największym plusem jest jednak to, że bardzo długo się utrzymuje.Eveline. 

Pozdrawiam, 
Klaudia;*

6 listopada 2013

Chwytając świat w każdym momencie.

Jedna sekunda w której wszystko zamiera..
Zostaje w pamięci poprzez skrawek papieru.
Taka jest fotografia. To świat okiem obiektywu.


To uwiecznianie miejsc, które są dla nas najważniejsze. 


To uchwycenie nietypowych momentów.

A także ukazywanie świata w małych wartościach. 


I wydaje się, że to każdy ma dar w sobie do robienia zdjęć. Bo przecież to nic trudnego. Ale tak naprawdę wszystko to wiąże się z pasją. To potrzeba aparatu w każdym momencie. I nie zawsze pasja wiąże się z zawodem na przyszłość. Najważniejsze jest przecież rozwijanie swoich talentów.

Klaudia